"Zawsze bałam się nieobecności. Porzucenia, pustki i tej przerażającej samotności. Zawsze bałam się tego, że jestem zbyt nieśmiałym człowiekiem, aby móc prosić o więcej. O więcej obecności, uśmiechu, słów. Zawsze bałam się też tego, że pewnego dnia w moim sercu zadomowi się miłość, która mnie opuści. Ot tak. Bo oczy przestały być tymi samymi oczami, bo usta nie używają już tych samych słów, bo tamto ciało nie jest tym obecnym ciałem, bo tamte wady nie są dzisiejszymi wadami. Strach przed miłością jest niczym w porównaniu do strachu przed jej utratą. Jest pełnowartościowym zerem, a zero zawsze pozostanie zerem - zerem, pełnym wartości, bo miłość to zyski i straty, choć finalnie i tak bilans jest neutralny. Ja nie chcę, aby moja miłość była neutralna. Nie chcę, aby mój strach był neutralny. Chcę, aby wszystko w moim życiu było dodatnie. Dziś miłość, jutro szczęście, za miesiąc ból. Chcę, aby życie kładło mi na barki doświadczenia, których podjąć się zechcę, których przeżycie zmyje ze mnie resztki ignorancji. Czasem zdarza się tak, że otwierasz oczy rano i wiesz, że ten poranek stanie się Twoją nieobecnością. Wiesz, że otwierasz oczy tylko po to, aby ostatni raz móc spojrzeć na Twoją codzienność. Na szczęście, które Cię opuściło, na miłość, którą spieprzyłeś, na przyszłość, od której uciekałeś. Nigdy nie chciałam być nieobecna w swoim życiu, w swoich emocjach i uczuciach, ale dziś pierwszy raz zamykam oczy z myślą, że właśnie takim kimś się stałam. Nie kontroluję i nie uczestniczę w moim własnym "ja". Nie zabiegam o prawdę, nie walczę o miłość. Po prostu godzę się z losem, że to uczucie jest kontynentem, na którym zawsze będę przezroczysta, niezauważalna, niedotykalna. Godzę się z losem, że jestem najlepszym reżyserem własnych porażek. Uwierz mi, że nie ma nic gorszego, prócz próby bycia sobą w nieobecnej codzienności. Uwierz, że nie ma nic gorszego niż miłość, która wypełnia Twoje serce, a której obecność zanika. Uwierz, że rozsypać się jest łatwo, lecz poskładać do kupy - już nie bardzo. "
-http://zxcvkf.blogspot.com/
polecam..