bang.

z próby. 
z ostatniej, jedynej próby na której byłem totalnie wyluzowany.

Wszyscy się wkurwiali a ja miałem wyjebane *a na wszystkich poprzednich chodziłem wkurwiony non stop*
Nieważne, było mineło.

Kochanie.. miało nie być o Tobie?
Dobrze będzie o mnie.
O facecie, który zakochał się nad życie..

Nie.. o dzieciaku, który chce spędzać z Tobą każdą sekundę swoje życia..
Który chce skakać, cieszyć się, płakać, żyć przy Tobie.

O chłopaku, który chce wszystkie smutki i radości dzielić z Tobą.

Spędzić takie wakacje jakie sobie wymyśliliśmy podczas naszych rozmów.. po co mówić jakie? Ty wiesz..
Mieć kota, o którym oboje marzymy.

Mieć dzieci.. wymarzone, o których opowiadasz mi tak często... a ja w sumie mówię to samo..
Pisze o gościu, który nie widzi poza Tobą świata, chce spełnić wszystkie swoje marzenia z Tobą i realizować Twoje razem..

O nastolatku, który mając 14naście lat chce założyć z Tobą dom..

Który tęskni gdy tylko znikasz w samochodzie/domu.. czy nawet tylko z gg..

Zresztą.. po co mam to pisać.. przecież doskonale to wszystko wiesz.

Kocham Cię.