Mojego malutkiego pyszczulka już nie ma Odeszła odnas 06.04.2013roku 3:30 - nie wiemy co się stało Nie zdążyliśmy nic zrobić, nie zdążyliśmy do weterynarza... umarła mi na rękach... Pusto bez niej
laulaja ojeny... przykro mi, na prawde. mimo, ze nie mialam okazji widziec jej na zywo, polubilam ją przez zdjecia i opisy o niej. poza tym, widac bylo przywiazanie Twoje do niej - trzymaj sie. ;*
11/04/2013 22:56:36
~siostra
jest nam bardzo ciężko bez niej i bardzo nam jej brakuje:(:(:( wszystkich potrafiła rozśmieszyć w domu:(:(:(