maj nie był ani dobry ani zły. ostatnie dni wszystko zniszczyły,ale myślę że to nie do końca moja wina-wiele działo działo. czerwiec będzie lepszy, mam nadzieję :)
PLAN NA CZERWIEC
codziennie 60 squatów,50
pajacyków,30-50 wykroków + ćwiczenia na brzuch
0 słodyczy
bieganie co 3 dni
jedzenie jak najmniej węglowodanów
koniec z "kolorowym" piciem
54 kg do końca roku szkolnego
wierzę,że się uda :)
"pamiętaj że i tak jesteś o krok dalej od tych którzy siedzą i narzekają."