Nie! Nie! Nie! Po prostu chce mi się krzyczeć, jak słysze piosenki tego nieszczęsnego Mohombi, dzisiaj przeszedł już sam siebie. Jak można coś takiego zrobić takiej piosence? Niech on już znika. On kojarzy mi się z takim wyrośniętym dzieciaczkiem. Nikt chyba mnie tak nie denerwuje(oczywiscie an równi z Pieńkowską).!!!
Czy u kogoś jego piosenki też wywołują tak negatywne emocje? U mnie bardzo.
Miłych Trzech Króli!
Szymon :)