A co, też mogę mieć świątecznie. Nie tylko wybrańcy:P
No i co: święta, święta, święta. Ale takie chyba bardziej wypoczęte. Przed świętami ominęło mnie wielkie sprzątanie i wgl. i coś nei czuć zimy w powietrzu, a przez to i nie czuć świąt. Na szczęście mam choineczkę w pokoju, świątecznego Justinka Biebera mogę posłuchać na jutjubie, w remefie innych przebojóew świątecznych, dotąd mi nieznanych, w zetce konkursów świątecznych, a w esce um-cyt, um-cyt, um-cyt bejbe(tam to chyba nigdy nie ma czegoś co po kilku wysłuchaniach jeszcze się nie zbrydło:P).
Robienie makowca działa naprawdę kojąco. Polecam! Nie można oprzeć sie pokusie spróbowania maku itp..:D
Pozdrawiam szczególnie gorąco:
-KinĘ, która nie jest jedyną ze świąteczną atmosferą na fbl-u;
-Lizzy, która zrezygnowała ze sławy i chwały, i woli pozostać (myślę, że tylko narazie) w cieniu(podziemu, niesławie- jak nazwać to, w czym zostałaś?)
-Gugolkę, która w związku z tym, że jednak wracała wczoraj o 17 to zdążyła mi kupić prezent(ale go jeszcze nie dostarczyła)
- i wszystkich innnych niewymienionych, acz w pamieci pozostajacych mej.
Dobranoc!
Do Wigilii!