Dopięłam swego. ;) Wiem wiem, mam cudowne nazwisko! "ta związana z Krakowem..." - wcale, że nie! :D
Ludzie, ja nie chcę się z nimi żegnać. To nie takie przyjeby na jakich wyglądają :D naprawdę! W szkole udawałam twardą i tylko łezka się zakręciła w oku, ale gdy tylko wróciłam do domu zaczęłam ryczeć... porażka :P będzie mi ich brakowało - pełna powaga. ;( mam nadzieję, że TO mi wreszcie przejdzie!!! Proszę! Przecież ja tak żyć nie mogę. oO okej. obiecuję sobie że już nie spojrzę na to tak jak do tej pory. Wcześniej było normalnie, nawet na to nie zwracałam uwagi! a teraz przez nią wszystko się zjebało, nie wiem co w nią wtedy wstąpiło. No ale stało się i co zrobię? Tak... nie spojrze już TAK na to - postaram się. Wystarczy zachowywać się normalnie - samo przejdzie? W poniedziałek do lekarza po zaświadczenie i dowóz do szkoły. Na szczęście już dzisiaj zawiozłam kopie świadectw i mam to za sobą. Czekamy do piątku na wyniki....
Ja chcę moją IIIB! ;(