Kolejne moje zdjęcie pochodzi z wikipedii, obrazuje ono grę na telefony "SNAKE". W grze tej jest się jedzącym wężem. Wszystkie wężę jedzą, ale w grach nie muszą, bo mogą np. zabijać, ale tutaj wąż jadł i to byo głównym zadaniem węża, choć mógł nie jeść, ale wtedy nie było punktów, a te, wiadomo, są najważniejsze.
W każdym razie gra jest taka, że jak snake w coś wejdzie, to ginie i umiera. Jak wejdzie w siebie, to też ginie i umiera. A jak coś zje, to rośnie na długość, zupełnie jak prawdziwy Pyton. I tu leży problem, bowiem im więcej zje, tym więcej miejsca zajmuje, a więc i mniej miejsca ma na ruch inii wkońcu zjada sam siebie i ginie.
To właśnie przywodzi na myśl najgorsze wyobrażenia mainstreamu. Oto więc snake robi to, co z góry jest mu nakazane, nie może się zatrzymać, lecz musi jeść. Czyni on coś, co z góry mu narzuca się i nie może zrobić inaczej. A to w końcu zabija go, gdyż ginie. Może odwlekać moment śmierci, lecz go nie uniknie, gdyż nie ma sam własnej możliwosci działania. Nie ma aktu buntu, chyba, że buntem nazwać jego próbę jedzenia wolniej. Bo jedyna prawdziwa próba buntu skończyć się musi tragicznie - jest to zjedzenie samego siebie już na początku tak, aby nie być sterowanym. Lecz jest to niczym wobec Absolutu, bo mainstream dąży do śmierci Snake'a każdym sposobem, a wiec i tym czynimy rzeczy mainstreamowe, a sam gest tylko pozornie jest indie.
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24