Naucz mnie śpiewu łabędzi bym wykrzyczeć mógł ból
Zwiedli na jednej z dróg smutek który jest w nas
Daj mi płótno i farby oraz pędzel talentu
Bym odtworzył snów barwy i tę pustkę w mym sercu
Daj mi aparat ustaw ostrość i światło
Bym zatrzymać mógł chwile które pamiętać warto
Daj czapkę-niewidkę bym się ukryć mógł wreszcie
Czekał aż do mnie też się w końcu szczęście uśmiechnie
Strąć gwiazdę z orbity potem spełnij życzenie
By znów była na niebie i mnie wzięła do siebie
Daj mi nadzieję niech mnie tuli do snu
I podnosił się zawsze choć się ciągle potykam
Daj przepis na życie i lekarstwo na wady
Bym się budząc o świcie nie czuł że nie dam rady
Daj słońce na niebie aby łzy wysuszyło
Znowu dało energię bym znów wierzyć mógł w miłość
Oddaj ogień marzeń by wypełnił tę pustkę
I rozpalał wyobraźnię kiedy myślę o jutrze
Daj zrozumienie bym znów uwierzył w siebie
I nie czuł że się śmiejesz tych z moich zwierzeń
Daj mi odpowiedź choć na jedno z tych pytań
Które dręczą mnie co dzień kiedy cichnie muzyka
Daj mi siebie chociaż na krótką chwilę
Bym zrozumiał że przecież nie ja sam tutaj żyję
Inni zdjęcia: msssssssssss drasek1499 akcentova1499 akcentovaZ synem :) nacka89cwa:) nacka89cwaDiabełek nacka89cwa:) nacka89cwaBizu vullgaris;) virgo123:) szarooka9325