Na specjalne życzenie Martii
Wakacje bez telewizora... cudownie. Jak dobrze, że ludzie wymyślili Internet :)
I chyba jestem zbyt mało dorosła. I chyba nie zasługuję na moich 16 lat.
I chyba czas w końcu zrobić coś ze sobą, bo nie dzieje się najlepiej. Muszę poświęcić więcej czasu na przyjaźń,
ale jak,
skoro ciągle coś wypada. Raz mi, raz im.
Co nie zmienia faktu, że kuzynek nie potrafił pokazać mi wszystkich krasnoludków,
a zwykła fontanna potrafi przenieść na nadmorską plażę. A niebo jest piękne...
Witajcie w miejscu przyjaznym krasnoludkom!