No to minął ponad rok...
i nadal nic, ciągle czekam a i tak wiem że to moje oczekiwanie samo nie przyjdzie,
Chciałabym skrócić wieczny czas lecz to się i tak nie uda.
Ludzie mówią: "Czas leczy rany..."
Szczerze to tylko głupie pierdolenie.
Bo są takie chwilę kiedy wmawiasz sobie
"pierdol wszystko zaczni od nowa, zacznij słuchać ludzi"
a innym razem
"kurwa weźcie się wszyscy ode mnie odwalcie, nie obchodzi mnie wasze zdanie i RADY"
i wtedy się zaczyna...
Mam głupie wrażenie że
ten co poszedł tam, do góry
śmieje się ze mnie patrząc na to i mówi:
"co ona jeszcze wymyśli..."
Taa. Łatwo ci mówić, tam siedzisz na biełej chmurce i taplasz się w niebiańskim puchu,
a ja bym chyba cię tu bardziej potrzebowała, co ty na too?
Ehh...