- Byłam niemądra - powiedziała mu. - Przepraszam Cię. Spróbuj być szczęśliwy.
(...)
- Ależ tak, ja Cię kocham - mówiła róża. - Nie wiedziałeś o tym z mojej winy. To nie ma żadnego znaczenia. Ale ty byłeś równie niemądry jak ja. Spróbuj być szczęśliwy. Pozostaw spokojnie tę planetę. Nie chcę ciebie więcej.
(...)
A jeśli chodzi o dzikie bestie, nie boję się nikogo. Mam kolce. - I naiwnie pokazała cztery kolce. Po chwili dorzuciła: - Nie zwlekaj, to tak drażni. Zdecydowałeś się odejść. Idź już!
Nie chciała, aby widział, że płacze. Była przecież tak dumna.
[i]Mały Książę[/i]