Boże, jak mnie tu dawno nie było. Tak wiele się zmieniło, praktycznie wszystko. Zaczynam znów, o.

/ Tak bardzo potrzebuję Ciebie, tak bardzo potrzebuję Twojej obecności, tak wiele mogłabym oddać, za jedną, krótką chwilę spędzoną z Tobą. Ale Ciebie, Ciebie nie ma. Dlaczego? Przecież niby jest dobrze. Obiecałeś, że niedługo będziemy widywać się codziennie. Kłamałeś? Tęsknię, zrozum. Kocham, zrozum!  Chciałabym uciec stąd jak najdalej. Nie sama, z Tobą. Bo gdy jesteś przy mnie.. Brak mi słów, by opisać to, co czuję. Przy Tobie czuję się bezpiecznie, tylko przy Tobie. Wiem, że z Tobą mogę wszystko. Pomyśl, jak pięknie będzie, jak nikt nie będzie miał nic do gadania, jak będziemy zdani tylko i wyłącznie na siebie. Będzie trudno, wiem. Ale przetrwamy, razem przetrwamy. Potrzebuję tego. Po co mi inni, skoro mam Ciebie? Duszę się w tym świecie, umieram. Błagam, zrób coś. Ludzie są tak fałszywi, to oni mnie niszczą, dlaczego mi nie pomagasz? Jesteś, a tak naprawdę nie czuję tego, że jesteś. Śmieszne? Być może. RATUJ, BŁAGAM. Nie mogę już tutaj wytrzymać. Szkoła, znajomi, rodzina, dom. Wszystko jest nie tak, jak powinno, co mam zrobić, jak mam żyć, pomóż! KOCHAM CIĘ! PONAD WSZYSTKO! / - moje odczucia. 

Tęsknię każdym oddechem, każdym spojrzeniem na
twoje zdjęcie i każdym kolejnym biciem mego serca.

Ile razy wybaczasz komuś, tylko
dlatego, że nie chcesz go stracić?

Bądźmy egoistami, bluzgajmy ile wlezie, pijmy, palmy,
róbmy melanż każdej nocy. Ale nie zapominajmy o miłości.

Ja tak jak Ty - znam porażki i sukcesy. Umiem
upaść, wstać. Umiem płakać i grzeszyć.