Chce. Nie wiem sama czego chce.
Piątkowy wieczór trochę koncertu Amy, troche whisky, kromka chleba, szklanka wody z cukrem. Bo lubię sobie niestandardowo łączyć.
Czy naprawde nie może być normalnie.? 628 dni do osiemnastki. Pieprzony papierek. Stosuje jakieś dziwne urywniki, nie mogę opanować moich myśli, są przesycone agresją. Kumuluje w sobie to wszystko jak amunicje przed wojną. Jestem tykającą bombą. W końcu wybucham co ja na to poradzę. Grzechem byłoby gdybym powiedziała , że jest mi źle w domu. Trochę szacunku nic więcej, tyle potrzebuje.
Gdzie ta moja literatka??
No właśnie. Potrzebuje tego dowodu. Powiedzieć , że nie macie żadnych teraz praw. Troche szantażu, troche zastraszania. Ale znów wyjdzie na moje.
Zapomniałam co miałam napisać.
Pojedziemy do Paryża tym starym mercem. Już postanowiłam. Będziemy Bonnie i Clyde.
Inni zdjęcia: 😀 dorcia2700;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Końskie trzęsawisko bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24