Uszanowanko, nie jestem.
Opuszkami palców zarysowuję żebra. To jak, kupisz bilet i dasz się nabrać ?... A potem przyjdzie czas lżejszego bicia serca. Zachwytów i uczenia się na pamięć. Bezgłośnego zachłystywania się łapczywie , pachnącym powietrzem. Hej , hen.