z Olą... :) 18stka Artura...
Ostatnie dni były ciężkie... dla Niego, dla Niej, dla Nich...
Ale wiedziała, że w każdym przypadku można odnaleźć coś dobrego... Teraz cieszyła się, że każdą wolną chwilę mogła poświęcić Ukochanemu... szczególnie gdy wiedziała, że On jej potrzebuje... I sprawiało jej to niesamowitą radość...
Gdy przychodziła i widziała Jego uśmiech, gdy chciał aby została jak najdłużej oraz gdy wychodziła słysząc pytanie czy na następny dzień też przyjdzie jej serce radowało się...
Nieważne było, że z domu wychodziła rano, a wracała późnym wieczorem i nie miała choć chwili czasu dla siebie i innych... Ważne było tylko, że była blisko Niego... A czas z Nim, niezależnie od sytuacji, spędzała sympatycznie...
Gdy nie była blisko Niego wciąż czuwała... Czekała na telefon, smsa... Czy czuje się dobrze czy niestety może gorzej...
i czekała gdy znów będzie mogła być przy Nim...
Już dawno stał się jej "nałogiem", lecz teraz odczuwała to coraz mocniej...
Bo najważniejsze, to z każdej wspólnej chwili cieszyć się jak małe dziecko nową zabawką...
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx