Tak jest trzeba zrobić coś ze sobą. Do biegania w zimie nie mam stroju, więc teraz ćwiczę z obciążeniem. Oczywiście do tego dieta, nie jest jakaś szczególna, przyszedł czas, żeby zmienić nawyki żywieniowe, żadnych słonych przekąsek, fast-foodów. Słodyczowe grzeszki drobne jeszcze się zdarzają, ale pracuję nad tym Na śniadanie dawka energii w postaci kasz czy płatków owsianych. Chleb biały staram się ograniczać. Główny cel- wzmocnienie mięśni, spalenie tłuszczu. Zobaczymy jak będą wyglądać efekty za jakiś czas :)
Tylko obserwowani przez użytkownika sweetyania1991
mogą komentować na tym fotoblogu.