Jestem w okropnym nastroju, jednak zamieszcze tu krotką notkę o depresjach i sposobach na nie.
*Tradycyjnym sposobem na tego rodzaju problemy są żyletki. A czy ktoś wie dlaczego? Otóż naturalna reakcją na ból jest wytwarzane endorfin. Jako, że sa to hormony szczęścia, człowiek staje się szczęśliwy. Uczucie to w pewnym stopniu neutralizuje smutek i ból. Będąc w dole mamy też głupie myśli, np. że zasługujemy na ból, lub chcemy żeby ktos miał przez nas wyrzuty sumienia... Radziłabym przemysleć te kwestie bardziej obiektywnie...
Uwaga! Endorfiny uzalezniają, ale ja znam znacznie lepsze sposoby na ich wytworzenie!
*Kakao, czekolada i produkty pochodne... Powodują produkcje hormonów szcześcia. Ich przewaga nad żyletkami jest taka, że sa przyjemne w stosowaniu^^
*Ostre żarcie ma podobne działanie, ze względu na obecność czegośtam. Osobiscie preferuję te czarne Laysy o smaku chili =P
Są też sposoby niewyjaśnione w sposob naukowy, aczkolwiek działajace:
*Odciecie się od świata za pomocą empetrojki badź innego odtwarzacza. Dobra, rockowa muza poprawia humor i pozwala spojrzec na świat nieco inaczej. W przypadku deprech polecam energetyzujace, punkowe utwory o optymistycznych (w miarę) treściach.
*Wyładowanie twórczo-destrukcyjne. Pierwsza cześć bardziej zalecana. Mozna się zrelaksować rysując, pisząc wiersz lub piosenkę. I przelac na papier wszystkie paskudne słowa, cisnące sie na język. Zapewniam, że jak potem to przeczytacie, nie uwierzycie, ze to wasze... ^^. Mozna też coś rozwalić ale niech to bedzie cos niepotrzebnago. Zastanówcie się zanim rzucicie czyms o ścianę... -_-'
*Dobra manga lub anime. Moze być dziecinne i naiwne, najwazniejsze, żeby nie zawierało dołujacych treści.
*I wreszcie myślenie. Bedąc pod wpływem silnych emocji, nie dajcie im przejąć kontroli. Kontrola jest najważniejsza. Jeśli nie możecie zapanowac nad swoim umysłem, odłuzcie to co macie do zrobienia (szczególnie rozmowy i kłótnie, bo w tym stanie nic nie osiągniecie). Najlepiej siedzieć i nie robić nic, bo ryzyko zrobienia czegos głupiego jest ogromne i potem możemy żałować. Wazne też by odizolowac się od ludzi i denerwujacych czynników. najpierw mozemy w myslach nawrzucac sobie i innym, potem przejść do obiektywnej oceny sytuacji, przemyslenia podjetych decyzji i podjecia kolejnych. Po paru godzinach spokojnego myslenia świat stanie się piękniejszy. A właśnie... Szukajmy pozytywnych stron (stron jest wiele) i pieknych rzeczy (niekoniecznie zwiazanych z problemem).
Pisałabym wiecej ale miejsca mało. oto napisała wampirzyca, u której deprechy to cos częstego i normalnego, a kontrola rośnie (niezbyt szybko ale jednak). A do moich kochanych mhrocznych dzieci: Nie smutajcie się, bo Was kocham. Geniusze Zua trzymają się razem ;* Buahahahaha