strącony mą ręką przypadek maleńkie odłamki zbieram go kalecze rękę to nic to ja go zraniłam kawałek po kawałku ręka się zapełnia jeszcze małe odrobinki już? wszystko? tak, to już wszystko patrzę i zaciskam dłoń nie, to nie boli krew spływa na dłoni
ucieka ze mnie życie jestem jak potłuczony kieliszek nie zbieraj mnie bo zranię zabiorę Twoje życie niepotrzebnie