Witam.
Długo mnie nie było, ale na wyjeździe nie było netu; p
No więc tak :
- weekend w Poznaniu :
- sobota wyjazd. Na miejscu byliśmy tak ok. 19:30
- jak zjedliśmy kolacje to zaczęła się imprezka, siee działoo ;d
- m. in. te słowa ; na tydzień - tedy jo ! ;
- to było najlepszee
Niedziela - 6 rano - pachta. xd
- później po południu osiedle, a wieczorem basen; d
nogi bolały
Poniedziałek - plaza
zmęczone, ale musiałysmy iść na prośbę Czarka i Michała xd
dla nich było dobrze no ale co nam to dło jak oni spali a my niee ^^
Dobra kończę
Papa; *