Rozdział pierwszy
Dlaczego akurat teraz w moim życiu wszystko się schrzaniło ? W jednej chwili straciłam dom, rodziców, siostrę.
Wciąż pamiętam ten dzień kiedy usłyszałam tę straszną wiadomość od lekarza. Z wypadku przeżyłam tylko ja. Jak to możliwe ? Nie wiem i chyba nigdy się nie dowiem.
-Alice !
Słyszę swoje imię lecz nie odwracam się od razu. Alex moja najlepsza przyjaciółka podchodzi do mnie szybkim krokiem i siada obok mnie na starej zniszczonej już szkolnej ławce. Zaczyna mówić coś o jakimś nowym chłopaku. Nie słucham jej. Nie mam siły by z nią teraz rozmawiać.
-Hej słyszysz mnie ?! Ziemia do Alice !
-Przepraszam, zamyśliłam się - odpowiadam jakby obudzona z jakiegoś snu.
Alex patrzy na mnie swoimi dużymi oczami. Widzę że jest zaniepokojona. Jej piękne długie blond włosy są rozpuszczone i lekko spływają po szarym sweterku. Nawet nie zauważyłam że założyła spódnicę. Powinna się ubierać tak częściej, ma takie piękne długie nogi.
-Wszystko w porządku ? - pyta.Nie wiem dlaczego akurat tu, do takiego starego małego miasteczka jak Bath.O i zapomniałabym o najważniejszym - krzyczy mocno podekscytowana - on chodzi z nami na większość lekcji.
Patrzę na nią lekko zdezorientowana. Nie mam teraz czasu na chłopców. Niedawno rozstałam się z jednym i nie chcę do tego wracać. Wstaję z ławki i macham na pożegnanie przyjaciółce.Alex uśmiecha się i także macha,widzę że martwi się o mnie, tylko nie wiem dlaczego ... .
No a więc to jest pierwszy rozdział mojego opowiadania. Wiem na razie zaczyna się trochę nudno, ale potrzebuję czasu żeby się rozkręcić.
Mam prośbę jeżeli ktoś wogóle to czyta, proszę piszcie w komentarzach jak wam się podoba.
Mam nadzieję że jeszcze dzisiaj dodam drugi rozdział ... .