Zdjęcie z najnowszej sesji .
Miałam dzisiaj trening oczywiście się spóźniłam
Jak wróciłam do domu to musiałam tacie coś przepisać z takiej książęczki na laptopa ( było po angielsku a on chce na polski przetłumaczyć )
Właściwie dalej to piszę chyba już 2 h
Potem muszę wykąpać mojego psa
Nie cierpie tego ona zawsze piszczy i udaje , że jest jej zimno , kurde trzęsie już jak idziemy pod prysznic