z ciocią Myszką :)

A to fotka z ciocią Oliwci a siostrą tatusia :)) ciocia Ewelina :))

Podczas wizyty w grudniu :)

Myszka mieszka w Barcelonie, czego serdecznie zazdrościmy  bo tęsknimy za ciepłem i zielenią :)

na fotce widać, jak Oliwcia miała zimko na ustkach, stąd te bubu na buźce...niestety Oliwka jest bardzo wrażliwa na wszystko, nie mogę jej nawet karmić tą samą łyżeczką, bo zaraz cos się robi na ustkach :* z buziakami też ostrożnie trzeba :)) śmieję się, że poznam zawsze jak Oliwka się będzie całowała z chłopakami za kilkanaście lat ;P

Dziś Oliwka była strasznie rozdrażniona i marudna...padła zaraz po dobranocce, więc chyba (pfu, pfu) zapowiada się na jakies przeziębienie :(

ciągle chorujemy, jak nie ja, to ona, tylko tatuś jakoś się trzyma :)

Wiosną będzie lepiej :) w tym roku kupimy Oliwci rowerek na urodzinki tak myślę...już duża dziewczynka, latem 4 lata będzie miała, więc trzykołowy rowerek nie pasuje :D

ale jeszcze czas, zobaczymy :))

buziaki i dobrej nocy...ja jak zwykle po nocach piszę hihi, no ale i tak do Oliwci muszę wstawać w nocy,  i wysadzać na nocniczek, żeby wpadki żadnej nie było :))