Nocka z Kinia, dzien milo spedzony, porobiona wiocha na Pulawach. ;) np. śpiewanie na skwerku pod urzędem, "jedzenie" kanapki w galerii, ustawienie sie do zdjęcia i gleba, bo Kinga mnie nie utrzymala. I zbite kolano. I w ogole cudownie. Pozniej sesja kamerkowa (efekty widac na gorze) , a pozniej juz normalna i moja zwalenie sie z parapetu <3 Taaak dzien obijania sie ! :D
Kocham, Kocham, Kocham ! Kinia coraz czesciej masz być u mnie na noc, bo z nocki na nocke większe odpaly ! :)