Nie poddawaj się rozpaczy.
Nie płacz nad zeschniętym kwiatem.
Nie żyj tylko mażeniami.
Zasać nowy kwiat nadziej...
Tylko pośpiesz się, szybko, szybko.
Nie trać czasu bo śniek spadnie.
I zniszczy wszystko...
Kwiat zamarzinie i powszystkim.
Już nadzieja pujdzie w dal.
Jednak, pomyśl choć przez chwilę.
Czy jesteś tego wart?
Jeśli nie?
To po co się męczyć?
Szukać miłości, sęsu życia, spełnienia snów.
Przecież chmury się zbierają i zamarza świat już.
Jednak gdy już kwiat wyrośnie, będzie piękny, młody lekki..
Obroń go przed zimnem i nie zabraniaj rosnąć mu.