Któregoś z tych dni, obudzę się z tego złego snu, w którym śnię, któregoś z tych dni, pomodlę się abym mogła skończyć z tobą,
Któregoś z tych dni, uświadomię sobie, że jestem już taka zmęczona mylnymi uczuciami,
Ale teraz jest powód, dla którego wciąż jesteć w moim sercu..
Biorę wdech, wydech, czy to nie to, o co w tym wszystkim chodzi? Żyć życiem szalonym, głośnym, jakbym ja też miała prawo
Znam moje słowa, w moich ustach, nie pozostało nic, by się dowiedzieć
Ale nie wydaje mi się, bym kiedykolwiek mogla się przebić przez.. Twojego ducha...
I nigdy nie będę taka, jaka byłam, w dniu, w którym cię spotkałam
Za naiwna - tak, byłam. Chłopcze, to dlatego ci pozwalam..
Nosić wspomnienia jak skazę, Nie mogę usunąć lub uśmierzyć bólu
Zostanie ze mną na zawsze