Oczywiście znów moje plany szlag trafił...
Jestem wściekła, bo wszystko zależało od pieniędzy których
nie dostane...
Co wiąże się z tym że w tym roku pewnie znów będziemy siedzieć w stajni
i nigdzie na hubertusa się nie wybierzemy ;(((
Może jeszcze coś pomyśle
ale po dzisiejszym dniu nie widzę żadnej opcji
Nasze Urzędy są do bani !!!!
Nic nie można zalatwić !
eh...trzeba jechać do konia i się odstresować ;)