było juz.
z Rybką i Marcinem.
jak zanotowane na folderze z 4 marca.(a ile od tego czasu się wydarzyło!)
już niedługo mój "wielki dzień"!(jeśli wszystko dobrze pójdzie to wszystko Ci Słońce opowiem;**)
Biblia nakazuje nam kochać zarówno naszych bliźnich jak i naszych wrogów.
Prawdopodobnie dlatego, ponieważ z reguły są to ci sami ludzie.
Gilbert Keith Chesterton
a w głowie: <<klick!>>
przez ostatnie półtora chora, na początku niemiłosiernie, potem trochę mniej
najważniejsze, że prawko w końcu zdane! przemilczmy, że po kilku próbach i w wielkich potach, ale jest
na szczęśćie już wszystko wróciło do normy, a ja do szkoły. niepokoją mnie już tylko te bóle głowy.
zaległości na szczęście brak.
niestety, poza tym brak też pomysłów na dalsze życie, poczynając od ubrania na sobotę, a kończąc[juz bardziej poważnie] na tym, co będę robić, jak już przejdę przez ten grajdołek, zwany potocznie liceum... czas powoli się kończy...
chaos w mojej głowie, tym bardziej w moich notatkach.
end.