heh..nie byłam w stosunku do Ciebie fair. ja wiem, że nie. ale to jedno zdanie bardzo mnie zabolało.
tak, to bardzo nieobiektywne stwierdzenie:"zabolało". i może źle oceniam. ale tak czuję - powtarzam po raz kolejny.
a to czy wiesz, że to chodzi o Ciebie i czy weźmiesz to sobie do serca pozostawiam tylko Tobie.
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego,
że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie.
czy może
odejdź dopóki wiem
ze wystarczy mi sił by nie zatrzymać cię
i jedno i drugie bez sensu.
myśle o Tobie, no co poradzę, że jak mi się coś w tą pustą głowę wbije, to nie tak łatwo to wyrzucić?
hmm..w szkole. chora atmosfera, miło nie jest.
nie zamierzam przepraszać, dopóki nie wiem tak naprawdę za co. mi się takie rzeczy mówi, to nic że się domyślam czy czasem doskonale wiem o co chodzi innym. bo chyba tym razem wiem o co Ci chodzi.
i przykro mi. nie czuję się winna. to Ty tego nie akceptujesz.
a Tobie po prostu dziękuję, że jesteś.
i Tobie też.
i Tobie. chociaż Ty nie przeczytasz.
Please dont leave me
I always say how i dont need you
But its always gonna come right back to this
Please dont leave me
chodzi za mną cały czas.
tak, tak - proszę, nie zostawiaj mnie
wracam kiedyś.
przeczytajcie wszyscy i wyciągajcie wnioski.