photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 STYCZNIA 2012

I am the przypał Queen.

Seks w czerwonych skarpetkach.

 

Ostatnio miałam bardzo dużo do powiedzenia, teraz nie wiem, gdzie te wszystkie słowa mi pouciekały.

To takie homosapiens, a właściwie polskie, jak się ma doła, wali się wszystko, a nie rozumie się nic to chcesz się dzielić tym ze światem, ilustrujesz każde ponure słowo na swojej twarzy dla zwiększenia autentyczności.

A dziś jest dzień radosny, i oczywiście wena gdzieś się zmyła.

 

Rozpoczął się nowy rok, a w sumie bardziej zakończył się stary. Który przyznać muszę do najgorszych nie należał.

Styczeń który zaczęłam dotykając zimną stopą do ciepłej nogi Ani, nastepnie planowany wyjazd do Anglii, aby oddać się już w całkowitym stresie nauce na egzaminy. Słowa które usłyszałam podkoniec stycznia do tej pory boleśnie dźwięczą mi w uszach. Był seks, drugs and rock and roll, ze znikomą ilością rock n rolla oraz liczbą stosunków seksualnych wynoszących 0.  Tak właśnie rozpoczął się też luty- boleśnie i nietrzeźwo. Następnie 18 luty impreza który na pewno nigdy nie trafi to pięciu najlepszych zabaw w moim życiu.

MARZEC co to był za miesiąc, śnieg powoli topniał, ludzie przestawali być, aż tak bardzo marudni, oraz nadeszł wyniki egzaminów, które opijałam przez tydzień:) aha i zerwałam z moją obecną z miłością dla mojej starej miłości, tak na marginesie.  Kwiecień wiosna na całego, powoli zaczynałam shopping addiction, nocne robienie prezentacji dla Sabrine, oraz dzienne spotkanie z Karrie, urodziny mojej mum, i jeszcze jakas jedna rocznica, ale to już nie pamiętam. Maj to matury, nie u mnie, nie moje, ale stresowałam się tak jakbym to ja miała zapiętą białą bluzkę tuż pod szyją. Ja miałam za to exams, courseworks, deadlines i relationship, którzy niekoniecznie szedł w parzę ze swoimi trzema poprzednikami. Czerwiec to codzienne spotkania z piękną Kerrie, która coś sobie przyżekła a ja miałam jej to udostępnić. To kolejne egzaminy, wiele picników, wiele śmiechów, alkoholu i marihuany. 2 któregoś miałam powiedzieć the end, było płakanie, i żegnanie, wielka ilość tego co zostawiałam a jeszcze większą jaką brałam ze sobą, na zawsze. Mój Króliczek odebrał mnie z lotniska, a potem przytulając mnie w swoim niebieskim pokoju ocierała łzy tęsknoty. Wakacje od lipca do września to w sumie jedno i to samo: prawo jazdy, praca w mamutowym sklepie, jedna ucieczka z domu,3 dni na jarocinie, mało marihuany, Anusiek, Witusiek i Małeckusiek, stres stres stres związany ze szkołą, stres stres stres związany z przyszłoscią długiego już związku. Jednak wszystko wyszło jednak na moje, dostałam się tam gdzie chciałam, mam śliczne mieszkanko, a  7 Październik przyniósł mi jeszcze małą sztywną kartę do portfela, dzięki której zapierdalam teraz 80 km/h na trasie mojej mamy corsaczem hłe hłe hłe, doszedł nam jeszcze jeden członek rodziny nazywany Baby, która ma tyle znaków szczególnych, że aż nei wiedzieliśmy co wpisać w książeczce zdrowia więc wpisaliśmy, że po prostu jest brak jakichkolwiek znaków pospolitych :) Listopada to nawet nie pamięta, ale zgaduje, że był. Grudzień <3 to święta cudowne, dużo spędzania czasu z moją podłą rodziną, Xfactor dzięki któremu teraz płaczę niekontrolowanie. Jest to również spotkanie 4 wariatek na Jana Długosza, które zaowocowało całkowitym niewyspaniem, oraz zapachem wilgotnej marihuany w całym mieszkaniu. Buziaczki słodziaczki dla Paulusi i Karolusi <3

 

Tak upłynął ten roczek który bądź co bądź był pozytywny, wszyscy żyjemy, uczymy się, mamy co jeść i się kochamy, czego chcieć więcej?

 


 

Miałam dzisiaj cudowną randkę pomimo, że zasłużyłam na karę.

Kocham Cię Anno Szulc i nigdy nie przestanę <3

 

 

 

 

 

W REPUBLICE  się zasłuchuję się...

Komentarze

shadeoflight Kolczyki... <3 :)
09/01/2012 14:34:51
niezawszemalutka Na szczęście era Twoich zimnych stóp minęła dzieki czerwonym przypałowym skarpetką,które Ci dałam na święta :) Jestem z Ciebie dumna jak poradziłaś sobie z tak wielką ilością stresu w tym roku. Aż nie mogę w to uwierzyć,że nie padłaś na zawał serca xd Ale nie martw się niedługo mój kolejny egzamin na prawko, a potem matury, wyniki,nabór na studia... Jeszcze dużo stresu przed Tobą xdddd Na szczęście mnie to nie rusza i będe patrzeć jak Ty to przeżywasz :) Chociaż z drugiej strony uważam,że to słodkie że bardziej przejmujesz się niż ja :) :* To,że mało marihuany to akurat mnie cieszy i tak trzymaj :)
Dzisiejsza randka była fajna :)))))) kurcze musimy częściej wychodzić :) Też Cię kocham inspektorze gadżecie <3 Tylko obiecaj mi, że nigdy nie będziesz detektywem :)
08/01/2012 21:53:13
sweetestsong misiu mam potential. gdyby w csi mnie znali juz dawno miałabym prace xd ale to jest straszne wykorzystujesz mnie do tego abym sie za cibeie stresowała.
08/01/2012 22:25:13
karolflea Słodziaczki przyjęte, przynajmniej dla mnie : D
08/01/2012 21:57:43
karolflea Ciekawy rok widze, Ewo. 'mało marihuany ' hłe hłe ; P
No wiesz co....grudzień ! zapomniałaś wspomnieć o naszych wieczornych poszukiwaniach szkiełka ...
Jak mogłaś wredna kobieto : (

08/01/2012 21:48:56
sweetestsong jak tak teraz widze to własnie za duzo zapomniałam trzeba to edytowac xd
08/01/2012 21:50:31
karolflea Cale zycie to ciągła edycja :PP
08/01/2012 21:51:53
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sweetestsong.

Informacje o sweetestsong


Inni zdjęcia: ja patkigdNie na Górę Parkową. ezekh114Globalne ocieplenie. ezekh114Eksplikacja. ezekh114Czyż nie piękny? purpleblaackja patkigdja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24