heheheheh takie tam z Olą z dzisiejszego wyjścia na łyżwy...bylo bardzo ciekawie ;P
moja gleba była przepiękna...niestety zawiode niektórych,ponieważ nie połamałam sie tylko lekko obiłam xd
śmiejący sie kolega,brat Oli wywalający sie na suchym chodniku oraz fotograf(Kamil) zawsze spoko ;)
jutro powtóreczka ;D