..idąc alejką wspomnień..
są takie wspomnienia do których wracamy , może nie potrzebnie ale coś do nich nas ciągnie .. budzą sie one wraz z pierwszym dżwiękiem konkretnej piosenki , wraz z odwiedzanym miejscem .. dlaczego katujemy się nimi tak często .. przecież nie jest to wcale przyjemne ...bo to są najlepsze .. ale takie najbardziej bolą ...jak pogodzić się ze świadomością , że te czasy już nie wrócą , że minęlo coś fajnego ale się tego w tamtym czasie odpowiednio nie wykorzystało ? i że to już się nie powtórzy .. chociaż bardzo by się chciało ..wspomnienia zabijają nas od wewnątrz ..mimo ze na zewnątrz wydajemy się być pozytywni w odbiorze ..
...non ricordo di non ricordarti
sei negli occhi e via da lě non scendi
inseparabili ma separati ..