#3
Jak zrozumieć faceta .? Czy da się w ogóle ich zrozumieć .? Przydałaby się instrukcja , co nie .?
Ze swoim mężem jestem siedem lat , prawie rok po ślubie i wiecie co - nie rozgryzłam go do tej pory . Mówi się , że kobieta zmienną jest , faceta również to dotyczy . Facet na początku związku , a po kilku latach związku czy tam po ślubie - całkowicie inna osoba . Przed potrafiący wypowiedzieć magiczne słówka : proszę , dziękuję , pomogę itp. ,a po nie zrobiłaś tego , tyle czasu wolnego miałaś , jestem zmęczony zrób to Ty itd. Fakt , że faceci nie odczuwają tej magii słowa dziękuję tak jak my kobiety ale to ich nie usprawiedliwia , żeby nie podziękować , poprosić o coś w normalny sposób. Dlaczego facet nie potrafi ogarnąć , że w domu powinno być równouprawnienie tak jak w innych rzeczach .? Skoro kobiety zarabiają i robią kariery to oczywiste , że chcą aby było sprawiedliwie. Żeby facet tez pozmywał , poodkurzał itp. Na kobiecie nie powinna spoczywać większość domowych obowiązków . Według mnie najlepszy model rodziny to ten , wtórym domowe obowiązki są dzielone po równo . Jestem również osoba pracującą i tyle samo na sprzątanie, prasowanie , pranie , zrobienie obiadu mam jak mąż . Faceta słowa 'zaraz to zrobię' trwają tydzień dwa itd.. Kobietę poprosisz to te zaraz będzie trwało , naprawde zaraz. A jak już do czegoś się facet zabierze to i tak trzeba po nim poprawiać . Nie przeszkadza ją im sterta brudnych naczyń w zlewie , otwarta tubka pasty do zębów , po rozrzucane ubrania po pokojach . Nie rozumiem , jak tego można nie widzieć , ale żeby było lepiej źle odłożymy klucz nasadowy to od razu zobaczy i wychapie . Ostatnio przeczytałam śmieszną ciekawostkę :d Równość związku zabija chemię w związki i że potwierdzają to badania prowadzone przez 'wyższych' Ja się pytam co to za badania ? Pewnie prowadzone przez facetów .Bo facet który pomaga w domu nie jest męski i spada mu testosteron , a kobieta która tyra 8 godzin w pracy , przyjdzie w domu ugotuje ,posprząta zajmie się dzieckiem to jej libido nie spada ?