wiem że zdjęcie chujowe ale co z tego?!
Jestem naiwna. po prostu.
Ogarnę się, zobaczę co i jak pisaliśmy.
Dojdę do jakiegoś wyjścia, c'nie?
Nawet jakby.
Zostawię to dla siebie.
Poprostu.
Teraz mam jedną taktykę...
Obojętność
I tak już nie robię sobie nadziei że "coś nas jeszcze połączy".....
A A widząc tę piosenkę przeraził się, dlatego stchórzył i się nie pojawił.
Dodatkowo w obawie, że będę chciała się spotkać w późniejszym terminie ustawił sobie chujowy opis, bym była na niego zła.
Jak długo zamierza to ciągnąć?
A czy on sam w ogóle wie?
Teraz tylko chujowe jest to, że On sobie może myśleć że jestem na niego zła przez ten opis... eh.
A jego brat?
On chyba wiedział od samego A że szuka... innych wrażeń?
no kurwa.
A na koncert Tabu to chyba w ogóle nie pójdę... bo w końcu to jego teren, nie?
Nawet jakbym chciala jechać z jakimkolwiek chłopakiem żeby tylko mnie widział... to i tak nie chce naruszać... jego terenu.
a teraz przepraszam mili państwo ale zaczyna mnie jebać co ktoś mówi i idę korzystać z tych wakacji na kurwa 250% i nie boję się niczego!!!
---
Tomuś...?
sprzed kilku dni, jego:
,,Nie żałuj 1000 dni potępienia za ten jeden dzień bycia przy swej miłości..."