z Lauren <33 hawaii impreza cos : )

nio i co sierpien. katastrofa matury przezyta, stresy zwiazane z wynikami zaliczone.. studia wybrane

mozna powiedziec ze teraz kompletnie wyjebane. ; )

ostatni czas spedzony z naszymi amerykanskimi znajomymi.. ludzmi otwartymi na innych, przyjaznymi , ludzmi  z ktorymi pomimo momentalnych barier jezykowych wszyscy totalnie sie zzylismy.

to takze nowe doswiadczenia, kolejne wspomnienia ,kolekne rzeczy ktore robilo sie po raz 1wszy ( tu warto wspomniec o tescie na zaufanei w bardziej hardcorowej wersji).

duzo wspolnych zdjec , filmikow ... smiechow i hihow.. ale takze punkt zwrotny prowadzacy do zmiany swiatopogladow... cos jakby w rodzaju wewnetrznego katharsis dzieki ktoremu poradzilam sobie z pietrzacym sie balaganem;)

najdluzsze wakacje jakie sa bardzo mi sie przysluzyly..(tak sadze) poukladalam sobie wszystko co wydawalo mi sie jak mission impossible. cos jak wyjdz na przeciw tlumu a wyklna cie.

takie cos na zasadzie mam to wszystko gdzies ;)