...
Uśmiecham się, lecz w moich oczach pojawiają się łzy.
Nie wiem czemu.
Chyba tęsknie za tymi latami.
Za latami dzieciństwa.
Chciałabym, choć
na chwilę powrócić do tamtych czasów.
Znów poczuć się jak beztroskie dziecko,
które nie ma żadnych problemów
i martwi się tylko o
to jak namówić rodziców na kolejną paczkę cukierków.
Wszystko się zmieniło. Wszystko i wszyscy.
Tyle się wydarzyło przez te lata.
Chciałabym cofnąć się do momentu
moich narodzin i przyglądać się z boku
tym wszystkim latom mojego życia.
Zobaczyć wszystko z tej drugiej strony.
Żałuję wielu rzeczy, które zrobiłam i
gdybym mogła to niektóre z nich bym zmieniła.
Bezczynnie patrzę na to, co się ze mną dzieje.
Co się dzieje z moim życiem.
Chwilami mam wrażenie, że częściowo
straciłam nad nim kontrolę...
Ale zaraz zadaje sobie pytanie,
czy w ogóle kiedykolwiek ją miałam?
Czasem czuję, że jakaś niewidzialna siła
kieruje moim życiem wbrew mojej woli.