Pustka...

Pustka w moim sercu...

Pustka w mojej codzienności...

Pustka w moim życiu...

Zawieszona czekam tu...

Już nie moge..chce przestać mieć cie w głowie.

Ciągle nie wiem dokąd iść, przerażona męcze się...

Tak mało potrzeba mi bym znalazła swój spokój...

Przypominam sobie sny o pięknej przeszłości, do której każde drzwi są zamknięte.

Już bezpowrotnie...

Nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni...

Ich pragnień..Ich gestów... i wyrazów ich twarzy...

Weź mnie za ręke i zaprowadź mnie na krawędź i stój tam ze mną, aż się zmęcze i spadne...

Prowadź, gdzie chcesz! Jestem gotowa na cokolwiek! Chcesz mnie mieć, więc mnie weź.

Nie martw się o mnie..

Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chce umierać, a samotność jest mordercą! ...

Nic mi nie potrzeba, tylko zabierz mnie, wszystko jedno gdzie.

I choćbym chciała to napewno, nie odgadnę czy chcesz, że mną pójść czy przez szaleństwo.

Jest mi wszystko jedno i stoimy tak blisko siebie?

Nie zadaje pytań, lubie kiedy patrzysz na mnie.

Wszystko jest nie ważne.

Pójde gdzie chcesz i byle jaką drogą wiesz?

Zabierz mnie gdzieś, gdzie jest zawsze ciepło i ubogo... : (

Zabierz mnie. Wszystko jedno, gdzie.