....

Każda chwila mówi swoją prawdę, Tam gdzie czas odmierza chwile twarde 

W tym tygodniu spotkałam człowieka ,którego widziałam zaledwie kilka razy w życiu. Jednak czasem korespondowalismy. Ten człowiek zawsze wzbudzał we mnie wiele radości i refleksji. Nie widziałam go z 10 lat pewnie już. Wiedziałam ,że odezwie się po tym przypadkowym spotkaniu w sklepie. Co prawda nie zrobił tego w tym samym dniu ale już kolejnego. Rozbawił mnie przy tym do łez. Bo my zawsze śmieszkujemy sobie na każdy temat, który akurat mamy na tapecie.

I tak się teraz zastanawiam jak to jest z tymi znajomościami,kumplostwem i przyjaźnią. Bo mam kilka taki z ludzi w życiu z którymi nie spotykam się nai nie mam regularnych kontaktów. No nie jest to kumplostwo. Przyjaźń tym bardziej, a jednak Tereka je mają taki flow... Człowiek realnie czuję jakieś pokrzepienie radość i pozytyw i mało tego wie , że wysyła to samo w drugą stronę. Lubię ludzi tak ogólnie ,ale tego nie umiem zrozumieć.Nie wiem o co chodzi w tych zależnościach,radościach ... 

Nie wiem czy ktoś zrozumie moje przemyślenia,ale najważniejsze że ja wiem co mam na myśli i czego nie mogę rozkminic.

To był bardzo ciężki tydzień ,

Niech kolejny będzie już z górki 

Amen