Someday.somewhere

Szukać słów na nowo? Jedna z zalet rzeczy martwych. 
Siedzę i czuje to. 
Parę dni,parę chwil,mimo że jak wszystkie są ulotne,to zmienia postać rzeczy. 
Czujesz tą pesrpektywę,gdy jest się jeszcze na tyle młodym,że prosto z mostu z pełnym przekonianiu jak najgłośniej umiem powiedzieć,że wszystko jeszcze przedemną,wszystko jest i będzie dobrze. 
Można uznać że to kolejna ucieczka,że tera trzeba powrócić do szarej rzeczywistości. 
Ale są dni,godziny,sekundy,kiedy wiesz,że monotonia życia nie istnieje. 
I ludzie którzy wypełniają Ci tą część serca która kiedy została Ci odebrana. 
Nic dodać,nic ująć. 
Wulkan wybuchł,euforia przeminie,ale potem pojawi się spokój,który też jest genialny. 
Czujesz tą moc w sobie tą magię,aurę unoszącą się na kilomoetr. 
Teraz kiedy wiem,że pora iść spać i śnić,a potem sny zamieniać w coś realnie namacalnego 
I znowu powraca to coś co mówi Ci nie żałuj niczego,bo Twoje wszystkie słabości będąc w kupulacji są Twoją jawiększą siłą. 
Oddaje wszystko żeby wszystko mieć. 
I przyjdzie pora kiedy trzeba będzie tam wrócić,dla niektórych to tylko jedna z wielu,a są jednostki które zaczynają rozumieć..więcej. 
Może to właśnie jest ludzka głupota,coś co odróżnia człowieka od wielu innych stworzeń. 
Ale to dobrze,wszystko jest dobrze. 
Nie potrzbuje już nic innego jak tej garstki ludzi,tej garstki chwil by żyć
Nie istnieć,po prostu żyć 
Nowa myśl do zapamiętania.. na świece jest tyle samo szczęście co smutku. 
No bo jak nie my.. to kto. 
Poraz kolejny z tysięcy milionów razy dziękuje,tylkko dziękuje,już nie przepraszam