Siema ! :D
Dzisiaj oczywiście dodaję notkę z wczoraj .. Więc byłam na Drzewiarzu z dziewczynami, hmm zjadłyśmy, pogadałyśmy no i w sumie było spoko. Następnie na rowerach wybrałyśmy się do sklepu, kupiłyśmy , zobaczyłyśmy kolegów .. No to dlaczego nie mieli by z nami pojechać? Pojechali, i jedziemy do sklepu ( znowu ) i na Świętoszówkę do strasznego domu.. Jezu.. Na szczęście ja tam nie wchodziłam.. Ale niestety Marta z nami nie pojechała, ponieważ coś stało się z jej rowerkiem ;( Dobra, potem pojechaliśmy do strasznego domu w Jasienicy, znowu tam weszli , ale ja nie.. Podobno tam ktoś spał i zaczęli uciekać.. Potem chłopcy musieli jechać, pożegnaliśmy się .. I w trzy pojechałyśmy pod " Grzybka " i ustaliłyśmy, że pojedziemy na noc do jednej koleżanki. Pojechałyśmy.. Aha no i dodam , że 5 godzin na rowerze! Masakra, wszystko nie boli, a jak do domu wracałam myślałam, że mnie przewróci. No ludzie, po co takie wiatry?
Omg.. W poniedziałek, i we wtorek znowu odpały ... Myślę, że będzie bardzo fajnie.. <3 Było więcej rzeczy, które robiliśmy, ale nie chce mi się wszystkiego pisać.. Jednym słowem DZIEŃ ZAJEBIŚCIE UDANY !
M . <3