Cholera!!
I nie jadę na stajnię...
Z ojcem się pokłóciłam.. Szlag by to wziął!
Miałam takie zajebiaszcze plany..
Najprawdopodobniej dopiero w niedzielę wsiąde.
Bo Niko musi mieć dzień przed treningiem wolne...
Kurwa jego mać!
teraz 99% że nie pojadę na obóz...
będę ryczeć, ale to szczegół.
Przecież kogo to obchodzi....
Nie chce mi sie pisać!
Ide grać!
Pa!