Matko. . Ale bym sobie zjadła Lasagne. . Ale nie. Za dużo kalorii .
Jest mi okropnie źle . Jest ze mną coraz gorzej. Zamykam się w sobie. Zamykam się dla przyjaciół, rodziny. . Wszystkich.
Mam tego wszystkiego dość. . NIE CHCE PRZYTYĆ.
Schudłam. . Przez 3 dni waga z 42.6 zjechała na 41.9. . Niby źle, ale mnie cholernie to cieszy.
Cholerna anoreksja. A ty, jej przyjaciółko odczep się ode mnie. Nie mam ochoty Ciebie znać, Depresjo.
Czekam na poniedziałek. . kolejna rozmowa z psychologiem. Potrzebuję tego.
Inaczej zatracę siebie. Nie wytrzymam. Odejde. I już więcej nie wróce. To TY, ANOREKSJO doprowadziłaś mnie do takiego stanu. .
Czuję się nie potrzebna. Czuję się źle. W mojej głowie jest już cholernie źle . Wszystko sie spieprzyło. Nie mam na nic ochoty.
Nie mam ochoty żyć. .
Bilans :
Ś: Płatki Corn Flakes z mlekiem 1,5 % (250 kcal),
Przekąska: Mały rogaliczek z dżemem (40 kcal)
O: 3 placki z jabłkami (700 kcal?)
Przekąska: 3 wafle ryżowe (? nie wiem co to dokładnie.) o smaku pizzy + troszkę sera. (60kcal)
K: Kromka chleba z 2 ogórkami babcinymi (70 kcal)
RAZEM: 1120 . ! ! !
Może i coś tam zawyżyłam. . może i nie. . Czuję sie Tłustą świnią.
To PRZEZ WAS, kochani lekarze, I mamo. Dziękuję . Dzięki Wam będę grubym potworem .
Ćwiczenia:
300 brzuszków ,
200x podnoszeń wysoko nóg do klatki piersiowej,
150 wykopów nóg (lewa noga do prawej ręki, itd),
30 Skłonów ze złączonymi nogami,
30 skłonów w bok ,
po 30 podnoszeń nóg na każdą nogę. (na leżąco,bokiem).
Wasza Suucks.