Tak niesamowicie dobrze żyje mi się w snach.
Teraz tylko odliczam sekundy.
Bo w realnym świecie nie jestem w stanie przetrwać.
Upadam z każdym kolejnym dniem, z każdą kolejną minutą, z każdą kolejną sekundą.
Słowo przepraszam tak bardzo straciło na znaczeniu.
Nie chcę się obudzić.
Proszę.
Zostań potrzebuję Cię tu, to co w sobie mam tylko ciągnie mnie w dół...