Siedzę przy Tobie i nie mogę zrobić zupełnie nic.
Czuję jakby brak fizycznego bólu był z mojej strony poważnym grzechem.
Bezsilność mnie niszczy,umieram razem z Tobą..
Jeszcze troche,wytrzymaj..
Obudziłam się. Nagle i niespodziewanie,tak jak nie powinno się budzić.
Było cicho i wiedziałam tylko jedno - że nie oddychasz.
Ale nie wiedziałam dlaczego..
Chcę potrząsać Tobą i krzyczeć,żebyś mnie tutaj nie zostawiał.
Zebyś znalazł w sobie siłe tak bardzo jak ja w niej sobie teraz nie znajduję.
Nie mogę przejśc do czasu przeszłego,jak może Cię nie być,to nierealne...
a najgorzej jest kiedy prawda brutalnie toruje sobie drogę do mózgu.
Ziemia przestała się dla mnie obracać już jakiś czas temu
Swiadomość,że już nigdy nie będzie Cię w moim życiu mnie znalazła.
To co było złe śmiało spogląda mi w oczy.
śmierć jest trudna.. czas proszę
chcialam zostac z Tobą całą noc
przepraszam