Pierwszy raz od kilku lat wróciłem do Krakowa.
Nie sądziłem, że pobyt tam tak mocno mnie uderzy.
Siedząc na obiedzie w knajpie z głośników poleciało "Zabierz te miłość" Wieniawy.
Dostałem ataku paniki, musiałem wyjść na zewnątrz, po czym rozpłakałem się jak małe dziecko.
Nie sądziłem, że moja trauma jest tak ogromna. Nie sądziłem, że ból po Niej jest nadal tak ogromny. To już dwa lata, a mnie nadal trzyma. Nie potrzebuję kontaktu, nie myślę o Niej już każdego dnia, a emocje i uczucia nadal są tak samo silne.
Czasami myślę o tym, czy ona też myśli o mnie, czy tęskni, czy jest jej źle z faktem, że uciekła od rozmowy, która mogła nas oboje uzdrowić, czy żałuje, że mnie nie przeprosiła.
"Trudniej się pozbierać, niż rozsypać
Staram się codziennie trochę zapominać
Boję się, że zmięknę, jeśli spojrzysz tak jak wcześniej
Ćwiczę już na taki wariant od miesięcy mięśnie
A ty jak?
Jak ci się teraz podoba twój świat?
Znów jest soczysty i cię bierze do tańca?
Mój ma kontuzję i się w bólach zrasta
A ty jak?
Naprawdę życzę, żebyś dobrze się miała
Zdobywaj szczyty i już bądź tym najlepszą
I tylko czasem proszę, chociaż zatęsknij
A ty jak?
Kiedy coś poszło aż tak bardzo nie tak
Że teraz mijam cię dwie ulice dalej
Żeby nie łudzić się, że da się ocalić
Jeszcze nas"
27 KWIETNIA 2025
20 LUTEGO 2025
19 LUTEGO 2025
18 LUTEGO 2025
17 LUTEGO 2025
10 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
15 GRUDNIA 2024
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: Morze nasze morze hanusiek:) dorcia270013 /05/ 25 xheroineemogirlxJa nacka89cwa13.05 kurdupelpunk1477Ja nacka89cwaUgh. chasienka:) dorcia2700Okno papieskie nacka89cwa... maxima24