Jestem owocem egzotycznego drzewa.
Zakwitłam barwami radości i szczęścia, a energia, którą emanuję, tak jak kwiat swym zapachem, upiększa wszystko dookoła i przenosi w inny świat.
Skąpana w blasku i cieple miłości, zroszona spokojem ducha i umysłu zaczynam dojrzewać. Moje wnętrze z dnia na dzień staje się pożywnym, delikatnym coraz to słodszym pokarmem.
Wiecie co? To niesamowite uczucie, kiedy wracasz do siebie z przeszłości, do swoich marzeń i planów na przyszłość i nagle sobie uświadamiasz, że to jak jest teraz, jest dokładnym spełnieniem tych marzeń!
Chciałabym tą notę zadedykować autorowi zdjęcia, który wskazał mi drogę do miejsca, w którym teraz jestem, poszedł nią ze mną, a kiedy się na niej potykałam, pomagał mi się podnieść i motywował do dalszej wędrówki, uświadamiając, że patrząc wciąż w górę - na szczyt - nie zobaczę cudownych krajobrazów wokół siebie i tego co jest na dole, a te widoki naprawdę zapierają dech w piersiach.
Dziękuję Ci!