Moja własna odmiana heroiny...
Dodano: 6 WRZEŚNIA 2010
Luksemburg*7
Luksemburg*7
hmmm...
na murku zaraz przy fontannie :)
tam sobie siedziałam tak z pól godziny, po tym jak obeszłam sklepy itd XD
wystarczyło mi że mogę patrzec na to wszystko...
ja nie wiem do końca jak to zrobię ale muszę tam wrócic :P
no Luksemburg jak Luksemburg ale do Paryża na pewno
w końcu nie widziałam wszystkiego heh
<co wtedy nie było takie śmieszne>
chodzi konkretnie o to że nie wjechaliśmy na sam szczyt Wieży Eiffla...
ale to opowiem jak będziemy w Paryżu XD
a to już chyba jedne z ostatnich fotek Luxa 
ide czytac ;/
"Chłopi"
<?>
