Zeszliśmy do nich . Siedzieli w salonie na kanapie . My usiedliśmy na przeciwko nich na drugiej kanapie . Karen cały czas siedziała smutna ale tym razem nie płakała oraz nic się nie odzywała .
- Nie wiem jak ci to powiedzieć - zaczął tata .
- Najlepiej wał prosto z mostu - odparłam .
- Na pewno nie będziesz z tego zadowolona .
- No dowiem się w końcu o co chodzi ? - spytałam zniecierpliwiona .
- Znowu się przeprowadzamy , ale tym razem do USA do Los Angeles - oznajmił tata - nie chcemy już tutaj dłużej mieszkać , bo ten dom , to miejsce za bardzo by nam przypominało o tym wypadku . Mamy już wszystko ustalone . Dzisiaj w dzień wszystko załatwiłem , kupiłem już tam dom i jutro już się tam przeprowadzamy .
Byłam w szoku , oniemiałam . Jakoś to do mnie nie docierało to co usłyszłam . Jak mogę się znowu przeprowadzić . Przecież miałam tu pracę , od dwóch miesięcy pracowałam jako barmanka w jednym z hoteli . A co będzie teraz ze mną i Neymarem ? NIe mogłam jakoś tego wszystkiego sobie poukładać .
- Ale jak to ? A co z życiem tutaj ? Przecież masz tu pracę - wtrącił się Ney - masz tu mnie - dokończył prawie pół szeptem .
- Nie pozwoliłeś mi dokończyć - i tu tata spojrzał się na Neya i się lekko uśmiechnął - Lena , jesteś już dorosła i nie musisz z nami wyjeżdżać . Postanowiliśmy , że nie sprzedamy tego domu , zresztą tak jak tamte w Dublinie i Londynie . Wiemy , że dasz se radę zostając tutaj , tylko musisz mi coś obiecać
- Co takiego ? - spytałam .
- Że będziesz do nas często dzwonić i że będziesz nas odwiedzać .
- Nie ma sprawy - powiedziałam i podeszłam do niego , aby go przytulić - Karen nie martw się , wszystko się ułoży , zobaczysz - powiedziałam i ją mocno przytuliłam .
Po rozmowie wróciłam z Neymarem do pokoju . Był już wieczór , a za oknami robiło się już ciemno .
- To może skończymy to co nam przerwano ? - zapytał Ney obejmując mnie w tali .
- A może byśmy tak zeszli zjeść kolację ? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie .
- No dobra - odpowiedział spuszczając głowę w dół .
Zeszliśmy do kuchni . Zrobiłam nam cherbatę i pyszne kanapki . Po kolacji poszliśmy się spowrotem do pokoju . Poszłam się umyć i przebrać w piżamę , czyli w luźny t-shirt i krótkie spodenki . Potem Ney poszedł się umyć , a ja w między czasie ogarnęłam trochę w pokoju i czekałam na niego leżąc na łóżku .
- No to jak możemy w końcu to dokończyć ? - spytał wychodząc z łazienki i podchodząc do łóżka . Widać było jak bardzo jest napalony . Nie czekająć na odpowiedź posadził mnie u siebie na kolanach , objął w tali i zaczął namiętnie całować . Odwzajemniałam jego pocałunki . dłońmi przeczesywałam jego włosy . Ściągnął mi koszulkę a następnie sobie . Czułam tylko jego dłonie jeżdżące po moich plecach . Po chwili położył mnie i położył się na mnie cały czas się całując . I dalej już tak samo poszło . Nie będę pisało wszystkiego szczegółowo , bo na pewno się domyślicie co było dalej .