przyleciałam rano do Brukseli, jest dobrze, zaspokoiłam nudę w końcu! leciało się dość dobrze, lekkie turbulencje- najlepsza rzecz w locie XD przed chwilą chwila relaksu z Martą i Łukaszem przy mulach w białym winie <mniam> :) za chwilę kąpiel i wieczorny chillout przy Sabotażyście :) miłego wieczoru wszystkim :*