Muzyka
Przede mną coraz cięższe dni .
Jest mi ciężko , coraz częściaj nie daje sobie rady.
Czuje jak bym był sam na tym świecie ostatnie czasy.
Nie czuje żadnego ciepła przy mnie żadnego dotyku , kiedy potrzebuje tego najbardziej.
Zresztą co ja się dziwie sam wybrałem tą droge ale teraz ciężko z niej zejść albo w miare poprawić. Ehh
Momentami odczuwam wielki ból w sercu kiedy widzę tych wszystkich ludzi którym potrzebna jest moja pomoc.
Ale kto mi pomoże ? Kiedy to ja sam nie jestem w stanie sobie pomóc.
Czas dorosnąć do końca , muszę zmienić swój charakter bo inaczej nie przeżyje tego ...
Nie pamiętam kiedy byłem taki bezsilny . Czuje wielką samotność . kiedyś by mnie to cieszyło.
Ale teraz przychodzi taki czas kiedy nie jestem w stanie spojrzeć w lustro albo na bliskich .
Będąc wyczyszczony z wiary i nadzieji.
Została mi miłość jeszcze to mnie trzyma tu pomimo , że w takich sytuacjach potrzebujemy jej dotyku a nie słów.
Muszę stać się prostym ulegającym wszystkim człowiekiem który leci według schematu szarego dnia.
Czas problemów ogłaszam za officjalnie otwarty.
Co jeszcze mogę dodać ? Nic , nie mam ochoty na dodawanie czegokolwiek.
Jestem przestraszony jak bardzo samotność przemieniła się w ból z przyjemności.
Samotność to nie brak towarzystwa to brak ciepłych rąk uścisków pocałunków i słów szeptanych prosto w oczy.
Mam problemy , muszę wykazać w chuj wielką pokorą zacisnąć pięści i zęby. Muszę odpowiedzieć za swoje błedy muszę iść dalej pomimo że czuje ten pierdolony ból. Przykre ? Prawdziwe
Niechcę się zmieniać , ale ten świat rządzi się własnymi prawami tu nie ma tak pięknie jak w bajce tu jest jak w horrorze.
Tu miłość tworzy bajke to ona daje mi odpoczynek to ona leczy moje serce i wyciera łzy.
Tylko ja i ten stan , wokół mnie 4 ściany oraz mój wzrok złamany . Nie wierzę po prostu nie wierzę .
Brakuje mi Cię tu bardzo. Kocham Cię ;c
"Wiem że się martwisz i że cię to boli. czuję to. ale dość już tego. chcę z tym skończyć. naprawdę. jestem zmęczony szefie, zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. i tym że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby mi powiedział skąd? gdzie? i dlaczego idziemy? głównie jestem zmęczony tym, jacy są ludzie dla siebie. zmęczony jestem tym cierpieniem, które czuję i słyszę codziennie. za dużo tego. to tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. przez cały czas. rozumiesz?"
"Kocham życie, przyjacielu, i nawet wtedy, kiedy zraniło mnie tak bardzo, że przez krótką chwilę zapragnęłem umrzeć, nawet wtedy nie popełniłem zdrady."
"Nie ma co się martwić , dam sobie rade muszę , choćbym musiał iść do wsojego celu z połamanymi nogami . "
"Pytają po co nauczyłem się chodzić na rękach. A ja się ich pytam jak zrobicie krok do przodu gdy wasz świat obróci się do góry nogami ? "